Przyznam szczerze, że po Richardzie Gere nie spodziewałam się gry w tak słabym filmie. Scenariusz jest słaby, dłużyzny, duzo okrucieństwa, ale bez sensu (w "Siedem" czy nawet "Pile" też jest duzo krwi, ale to inna liga) - jednym słowem szkoda czasu i zachodu.