Proszę poważnych ludzi o nie oglądanie tego gniotu. Nie marnujcie swojego czasu. Film jest strasznie bezsensowny, z początku można jeszcze przymknąć oko na nie które głupoty (no bo przecież to film amerykański), ale po jakimś czasie człowiek zaczyna się już denerwować jak widzi takie nasycenie niedoskonałości postaci, scenariusza etc. Po prostu nie warto.
Wiesz, bardzIej należy się martwić o brak krytycyzmu i zadowalanie się byle czym niż o obiektywizm ;)
Wiem
A wiesz, że o od nadmiernego krytycyzmu,niezadowolenia, niechęci, pejoratywnego postrzegania świata powstają potwory.
O tym też byl ten film
A więc myślisz ,że przestępstwa na tle seksualnym biorą się z krytycyzmu, niezadowolenia, niechęci i pejoratywnego postrzegania świata? Czy mi się wydaje czy to już nie jest dyskusja o filmie?
Pozdrawiam
Dziewczyny się rozgadały na temat wpisu a mnie ciekawi po prostu ten zalew głupoty i "strasznych bezsensowności" filmu. Jeżeli oczywiście możesz? Ja tego nie zauważyłem i bez głupiego pitolenia i złośliwości proszę o konkretne przykłady owych. Pozdrawiam.
!SPOILER!
1. Główny bohater "wie wszystko", zna każdego zboczeńca i dewianta na "swoim terenie";
2. Tenże, wie, że żaden z nich się nigdy nie zmieni i w każdej sytuacji może ich złapać na popełnianiu kolejnego przestępstwa; biorąc pod uwagę, że pracuje w pomocy społecznej jego praca jest więc bezowocna skoro nie udaje mu się nikogo sprowadzić ze złej strony, na tym polu nie osiąga żadnych sukcesów;
3. Postać nowej pracownicy-uczennicy głównego bohatera, postaci, która pojawia się w wielu podobnych filmach, ale tutaj jest już wyprana z jakiejkolwiek oryginalności. Scena, w której główny bohater przedstawia jej (naprawdę) ewidentne dowody na przestępstwo, a ona mu nie wierzy bo uważa, że znowu przesadza, potem ryczy - żenada.
4. Sceny brutalności, obcinane ręce, narkomanii w jakiejś melinie gdzie reżyser chciał zebrać wszystkie przykłady dewiacji w jednym miejscu jest tak typowo głupio amerykańska, że nawet on przeszedł samego siebie.
Niektórzy Amerykańscy producenci filmowi zapomnieli, że czasem lepiej pokazać trochę mniej i dać więcej do myślenia widzowi, aby mógł rozmyślać o filmie, a nie chciał go jak najszybciej zapomnieć jest jednak lepsze. Moim zdaniem.
Film nie podobał mi się i to bardzo.
Po takich filmach mówię sobie, że więcej amerykańskiego filmu nie obejrzę. Na szczęście później o tym zapominam, tak jak o tym filmie.
Pozdrawiam
1. - Czyli nie ma ludzi nawiedzonych, pożartych pasją do swojego zawodu?
2 - Czyli Twoim zdaniem każdy pracownik społeczny jest taki sam? Wszyscy dokonują właściwych ocen sytuacji, nigdy się nie mylą?
3 - Też mnie trochę denerwowała
4 - Nie mam wiedzy praktycznej jak wyglądają w większości takie meliny, więc choć słyszałem, że patologie i zwyrodnienia się przyciągają, to tutaj przyznam Ci rację.
Reasumując, twoje "racje" nie są zupełnie bez sensu, ale w najmniejszym stopniu nie oddają takiej oceny jaką dałeś, ani określeń typu "straszne bezsensowności". Podejrzewam, że po prostu nie miałeś humoru i głowę daję, że gdybyś obejrzał go raz jeszcze, oceniłbyś go wyżej. Ja też go nie oceniłem jako rewelacja-hit, ale uważam, że był naprawdę dobry, a gdyby usunąć część mankamentów, o których wspomniałeś, byłby rewelacyjny.